Kochani! Jak pięknie Bóg wystroił świat na tegoroczne Święta Swojego Narodzenia!!! Cicha biel... Jak pasują do tego słowa z wieczornego czytania: "Jak młodzieniec poślubia dziewicę, tak twój Budowniczy ciebie poślubi, i jak oblubieniec weseli się z oblubienicy, tak Bóg twój tobą się rozraduje!" (Iz 62,5). Jezus nas poślubia, aby dać nam obywatelstwo niebieskie (Niebiańskie?☺️!), i nas uratować! On już dzisiaj się nami raduje! Każda Msza Św. to właściwie jak noc poślubna... Wszak jednoczymy się z Jezusem na Uczcie Miłości!

Ta dzisiejsza Niedziela też nadała tej Wigilii jeszcze bardziej święty charakter... Bóg działa! Boża Dziecina zwycięsko wkracza na świat, choć wkoło noc, to u nas jasno - jak w dzień!!! Słabiuteńka, a jaka Mocna! Chce i nam udzielić tej potęgi pokory, małości, i MIŁOŚCI!!! Jeszcze raz zaufajmy Jezusowi do końca! Powiedzmy Mu, że się niczego nie boimy, a ewentualne kłopoty i cierpienia chętnie przyjmiemy, aby z Nim ratować siebie i naszych bliskich, i kochaną Polskę i świat! Jezus bardzo Ciebie potrzebuje! Tej gotowości do bycia z Nim - zawsze i wszędzie - życzę Wszystkim i sobie także!

Podziękujmy więc za ten obecny trudny czas w Ojczyźnie, dzięki czemu możemy lepiej wczuć się w klimat tamtej nocy... Popatrzmy, Jezus przyszedł, mimo że zamykały się przed Nim wszystkie drzwi! I nie odszedł! Wkradł się do wielu serc! Jednoczmy się w tym świętym czasie z Maryją, zawierzajmy Jej wszystko, też i Józefowi... Oni są z nami... Wszystko obróci się na korzyść... Ufajmy! Będą cuda!

Pozdrawiam, z Maryją! ks. Stefan Czermiński