Ruch Rodzin Nazaretańskich - Archidiecezja Katowicka

"Pan Bóg musi dopuścić tyle zranień, tyle trudnych chwil, abyś poczuł się słaby i przez to otwarty na łaskę"
ks. T. Dajczer "Rozważania o wierze"

„U PROGU DNIA” - Sekrety prawdziwej wielkości

„U PROGU DNIA” w Radiu Katowice – Środa – 28. 02. 2018 r., g. 6.15 – ks. Stefan Czermiński
Środa 2 Tygodnia Wielkiego Postu (Rok B, cykl II)

SEKRETY PRAWDZIWEJ WIELKOŚCI

Szczęść Boże – wszystkim!

Czy potrafilibyśmy nazwać po imieniu przyczynę tak wielu sporów i konfliktów, które nie tylko nas niepokoją, ale często dotykają nas do żywego, powodując ból i cierpienie? Dlaczego ludzie nie cofają się przed kłamstwem, oszczerstwem, dobrze przemyślaną manipulacją medialną, a nawet obelgą i bluźnierstwem, nie szanując powszechnie uznawanych autorytetów i świętości? Co nimi powoduje?

Na te palące, choć nieco ogólne pytania, daje kapitalną i bardzo konkretną odpowiedź dzisiejsza Ewangelia.

Jezus, będąc świadkiem nagłej awantury, jaka wybuchła wśród Apostołów,

spierających się o to, kto z nich jest największy, dzieli się z nimi ciekawym i zupełnie zaskakującym spojrzeniem na problem wielkości i władzy.

"Wiecie – mówi Jezus – że władcy narodów uciskają je, a wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie u was. Lecz kto by między wami chciał stać się wielkim, niech będzie waszym sługą. A kto by chciał być pierwszy między wami, niech będzie niewolnikiem waszym; tak jak Syn Człowieczy, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie jako okup za wielu".

Choć nie trudno nam zgodzić się z Jezusem, że przyczyną ogromnej liczby cierpień we współczesnym świecie jest niepohamowane pragnienie wielkości i władzy, to co począć z tak radykalną Jezusową sugestią, ażeby – wypełniając nasze obowiązki czy angażując się w jakieś ważne zadania – zejść aż do roli służącego, czy wręcz niewolnika?!! Jak to zrozumieć?

Całkiem niedawno usłyszałem historię, która dość prosto to wyjaśnia, a dotyczy wspaniałej postawy, jaką wykazała się podczas wojny rodzina państwa Kobylców z Michałkowic, gdy w jesieni 1943 roku pojawił się problem konieczności pomocy prześladowanym miejscowym Żydom. Decyzja była szybka. Korzystając z górniczego doświadczenia, Piotr Kobylec z synami wykopali pod podłogą swojej kuchni kryjówkję dla Żydów, wyposażoną w wentylację, światło elektryczne, a nawet sygnalizację alarmową! Dzięki niej ukrywający się wiedzieli, że ktoś wchodzi do domu. Żydzi spali tam na pryczach. Zdarzało się, że było ich tam jednocześnie aż 30 osób! Do stycznia 1944 roku przewinęło się przez ten dom blisko 70 Żydów.

Natomiast cała rodzina Kobylców trafiła za to do niemieckich obozów, a matkę – Karolinę – gestapowcy przed wywózką ciężko pobili. Wszyscy Kobylcowie przeżyli jednak wojnę. Kiedy wiele lat później zapytano panią Karolinę, dlaczego pomagała Żydom, ta odpaliła: „Bo ja już mam taki charakter, nie znoszę, kiedy krzywdzą niewinnych ludzi!”

Żadnego patosu. Skromność i pokora. A jednocześnie niezwykle dosłowne spełnienie się słów Chrystusa, który „przyszedł służyć i dać swoje życie na okup za wielu”!

Czyż nie jest to aktualne dla nas dzisiaj?!

Pragnienie wielkości i władzy może zaprowadzić człowieka do absurdu i zbrodni. Natomiast wsłuchanie się w Chrystusa, prowadzącego nas drogami pokornej służby, przynosi prawdziwą wolność i wielkość.

Ciekawe jest jedno: że dzięki całemu temu zamieszaniu, związanemu z oskarżaniem Polaków o dokonanie holocaustu na narodzie żydowskim, pojawiają się nagle coraz to liczniejsze światełka w postaci wielu takich właśnie relacji jak historia rodziny Kobylców. To fala, która narasta... Może rozświetli cały świat?

Warto również pamiętać, że tak wielką odwagę do ratowania bliźnich potrafi zapalić w sercu człowieka tylko Jezus.

Dobrego dnia!


© Ruch Rodzin Nazaretańskich - Archidiecezja Katowicka


Our website is protected by DMC Firewall!