Ruch Rodzin Nazaretańskich - Archidiecezja Katowicka

"Jeśli będziesz naśladował Maryję, jeśli będziesz stawał się coraz bardziej do Niej podobny, wówczas Jezus będzie mógł na miarę twojego oddania ukochać cię taką miłością, jaką Ją ukochał"
ks. T. Dajczer "Rozważania o wierze"

U PROGU DNIA - Czy będzie sąd ostateczny dla narodów?

U PROGU DNIA” w Radiu Katowice – Środa – 9. 03. 2022 r., g. 6.15 – ks. Stefan Czermiński
(Środa – 1 Tydzień Wielkiego Postu, Wspom. dow. św. Dominika Savio, zakonnika; św. Grzegorza z Nyssy, bpa i Doktora K-ła; Czyt.: Jon 3, 1 – 10; Łk 11, 29 – 32).

CZY BĘDZIE SĄD OSTATECZNY DLA NARODÓW ?

Szczęść Boże – wszystkim!

Dzisiejsze czytania mówią o bardzo ciekawej kwestii: o potrzebie nawrócenia nie tylko indywidualnego, ale także całych narodów. Może myślimy sobie, że nawrócenie to moja osobista sprawa. Dzisiaj jednak, gdy wojna stuka do naszych drzwi, rodzi się pytanie o narody. O ich odpowiedzialność. Na przykład za umacnianie czy niszczenie pokoju na świecie. O ich postawę wobec słabszych narodów... Czy dążą ku dobru, czy też ku zbrodni i przemocy? Czy nie zaciągają jakiejś winy, i co z tą winą począć? Czy będzie jakiś Trybunał?

Spójrzmy na pierwsze czytanie. Opisuje ono spotkanie proroka Jonasza ze społecznością starożytnej Niniwy. Pamiętamy, że Jonasz bał się tego spotkania. Ażeby nie musieć nawracać Niniwitów, postanowił uciec i dopiero po dramatycznej przygodzie z rybą, pokornie przystąpił wypełniania swojej misji. Skutek był zadziwiający. Całe miasto nawróciło się i zaczęło wspólnie pokutować!

Podobnie w Ewangelii – Jezus – nauczając, zwraca się do całego narodu wybranego. Ten jednak stawia opór. A Jezus to wyjaśnia: „To plemię – stwierdza – jest plemieniem przewrotnym. Żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dany, prócz znaku Jonasza.” Czyli Jezusa!

Jezus przypomina także o królowej z południa, która uwierzyła Salomonowi... Dlatego – ostrzega Jezus – będzie ona świadkiem na sądzie przeciw narodowi, który odrzucił Jezusa... Podobnie ludzie z Niniwy potępią na sądzie to plemię... (Łk 11,29 – 32).

Nie czas, aby tu roztrząsać bardzo ciekawy wątek sądu nad narodami... Wydaje się, że na końcu czasów do niego dojdzie. Pewne jest natomiast jedno, że narody także potrzebują formacji duchowej. Czy oddanie władzy Hitlerowi albo Stalinowi jasno tego nie dowodzi?

Doskonale to rozumiał Jan Paweł II, który w ostatnich czasach był naszym największym nauczycielem. Można by tu sypnąć jego cytatami...

Ja jednak posłużę się słowami jego przyjaciela, księdza profesora Józefa Tischnera, który często odwoływał się do mądrości górali. Kiedyś, na Zjeździe Podhalan, nawiązał do słynnego gazdy, Tomka Gadei, który szukał rudy srebra w rozpadlinach Tatr i pewnego razu o mało co nie zginął... Potem ów gazda o tym swoim przypadku tak rezonował: „S cłowieke by nie miało być nika źle, kieby umioł duha utrzimać. Jak cie duh odstompi, to jus nogorse.” (…) Trza duha w narodzie utrzimować. Coby nie beł bojący”.

Powtórzmy tę góralską, nad wyraz aktualną, mądrość: „Trza duha w narodzie utrzimować. Coby nie beł bojący!”

I jeszcze drugi cytat z kazania księdza Tischnera, wygłoszonego na zjeździe Związku Podhalan: „Polska, to ty i ja. To my. Ona jest taka, jacy my jesteśmy. Polska jest mocna naszą mocą, jest mądra naszą mądrością, jest pobożna naszą pobożnością. Ale i odwrotnie. ...jest słaba, gdy ty jesteś słaby! ...jest bezbożna, gdy ty jesteś bezbożny! To dlatego śpiewamy: Jeszcze Polska nie zginęła, póki my żyjemy!” (Ludźmierz, 15.08.1988.).

Chodzi więc o to, by żyć naprawdę! Czyli: nie bać się, wierzyć i kochać! Wtedy duch w narodzie nie zginie! Dobrego dnia! – ks. Stefan Czermiński


© Ruch Rodzin Nazaretańskich - Archidiecezja Katowicka


Our website is protected by DMC Firewall!