Ruch Rodzin Nazaretańskich - Archidiecezja Katowicka

"Pan Bóg musi dopuścić tyle zranień, tyle trudnych chwil, abyś poczuł się słaby i przez to otwarty na łaskę"
ks. T. Dajczer "Rozważania o wierze"

„U PROGU DNIA” - O Matce Bożej Zielnej

„U PROGU DNIA” w Radiu Katowice – Środa – 15. 08. 2018 r., g. 6.15 – ks. Stefan Czermiński
Środa – Uroczystość Wniebowzięcia Matki Boskiej.

O MATCE BOŻEJ ZIELNEJ – CZYLI KTÓRĘDY DO KRAINY ŻYCIA?

Szczęść Boże – wszystkim!

Gdyby zapytać, który dzień w kalendarzu mógłby zyskać miano najradośniejszego dnia w ciągu roku, to kto wie, czy – nie licząc oczywiście najważniejszych Świąt Chrystusowych – czy nie właśnie ta dzisiejsza Uroczystość Maryjna zdobyłaby palmę pierwszeństwa?!

Świętujemy bowiem dzisiaj wielką Tajemnicę Wniebowzięcia Matki Bożej, której istotą jest fakt, iż Maryja przechodząc z tego na tamten świat, nie doświadczyła traumy śmierci, ani jej przerażających konsekwencji, jakie niesie ze sobą śmierć dla naszych ciał, składanych do grobów...

Cała nasza istota absolutnie nie akceptuje śmierci, lecz pragnie życia wiecznego, i to życia w szczęściu i w chwale, a Maryja jest właśnie tego ucieleśnieniem. Jeśli Ewa, której imię znaczy „Matka Żyjących”, przez dopuszczenie się grzechu pierworodnego, wypaczyła istotę człowieczeństwa i kobiecości, stając się w efekcie „Matką-prędzej-czy-później-nieubłaganie-umierających”, to Maryja, przez swe całkowite zaufanie i zawierzenie się Bogu, czyli poprzez ufne wtulenie się w Boskie Ramiona Pełni Miłości i Pełni Życia, powróciła do zamierzonego dla nas przez Boga ideału, i stała się w konsekwencji Matką Życia, a właściwie Matką Źródła Życia, bo Matką Chrystusa!

Opowiadają o tym dzisiejsze czytania, dobitnie akcentując moment Piękna, Światła i Radości. Ponieważ Życie i Miłość zawsze zachwyca i olśniewa! Śmierć zaś jest straszna i beznadziejna!

W pierwszym czytaniu wyjętym z Apokalipsy św. Jana widzimy Maryję w Niebie, jako Niewiastę ubraną w olśniewający blask słońca i gwiazd, a obok miota się diabeł, przypominający plującego żarem nienawiści i rozpaczy smoka, który – pokonany – skoro nie zdobył Maryi, to chciałby przynajmniej któreś z Jej dzieci pochwycić i wtrącić do przepaści piekła...

Ewangelia jest także pełna światła i radości. Przedstawia nam dziś spotkanie dwóch kobiet niosących w swoich łonach budzące się życie: Elżbietę z Janem Chrzcicielem i Maryję z Jezusem. Spotkanie, choć ono samo jest całkiem niepozorne i dzieje się gdzieś daleko, w ukrytej wśród gór wiosce, to już wkrótce zachwyty, radosne okrzyki i śpiewy Elżbiety i Maryi będą znane dzięki Ewangelii całemu światu, i zapalą niejedno serce radością ze zwycięstwa Pokory Maryi nad ludzką i diabelską pychą...

Tradycja od samego początku przechowuje wspomnienie o pustym grobie Maryi (potwierdziły to potem badania archeologiczne, stwierdzające, że nikt w nim nie był pochowany); w którym to grobie Apostołowie znaleźli w jakiś czas po pogrzebie Matki Zbawiciela, zamiast śladów śmierci i rozkładu, budzące się do życia kwiaty i zioła!!! I w lot pojęli, że to sygnał od Niej: „Nie martwcie się! Jestem już w krainie Życia!” Faktycznie! Piękniejszych kwiatów jeszcze nigdy nie widzieli!

Tak też narodził się obyczaj święcenia ziół i kwiatów w to Święto, a Maryję zaczęto w tym Dniu czcić pod jeszcze jednym tytułem: Matki Boskiej Zielnej.

Warto dodać, że w ludziach wierzących i kochających Maryję, dokonuje się ciekawa wewnętrzna przemiana. Zaczynają spoglądać bardziej optymistycznie na rzeczywistość, która ich otacza... Mniej dostrzegają w niej znamion śmierci, a więcej sygnałów życia. Cuda przyrody tłumaczą jako znaki Jej obecności, a w pięknie świata widzą zapowiedź nieskończonego piękna Nieba! Zresztą, czyż Maryja, przebywając jeszcze tu na ziemi, nie wzbudzała podziwu swą powierzchownością i nie zachwycała już wtedy czarem swego osobistego kontaktu z Bogiem?

Posłuchajmy w tym duchu kilku wersów przepięknej litanii Tadeusza Popiela do Matki Boskiej Zielnej:

„(...) Matko, mgłami otulająca zioła polskie,

Matko, kolorami tęczy zdobiąca ogrody,

Matko, złotem słońca zbóż łany barwiąca,

Matko sierpem księżyca w żniwa pomagajaca,

Ogrodniczko i Gospodyni nasza – módl się za nami!

Panno w sukni z kwiatów polskich,

Panno w płaszczu utkanym z ziół naszych,

Panno we wianku zielonym na głowie,

Panno w stokrotki obuta,

Panno w koralach z głogu różowych – módl się za nami!

Opiekunko ziół i kwiatów polskich,

Gwiazdami szarotek podhalańskich obsypana, (...)

Smukła Malwo z wiejskich ogródków wielkopolskich,

Czeremcho z nadbużańskich zarośli słodka,

Pani ze Świętokrzyskiej Puszczy Jodłowej,

Krakowska kwiaciarko z Grodu Wawelskiego – módl się za nami!

W śnieżyczkach wiosennych budząca przyrodę,

W kaczeńcach marcowych po łąkach rozsypana,

W kaskadach kwiatów gorącego lata kwitnąca, (...)

Królowo jarzębin różańcowych, (...)

Królowo dożynek wrześniowych,

Królowo kwiatów polskich,

Królowo do nieba wzięta – módl się za nami! (…) ”

Myślę, że i tutaj kryje się siła chrześcijaństwa: w osobistym kontakcie i rodzinnej więzi z Naszą Niebieską Matką, mówiąc jeszcze prościej – z Naszą Śląską Gospodynią. Bo kto z kim przystaje, takim się staje!

Czyż można na koniec nie przypomnieć wszystkim kobietom i dziewczętom, że Maryja zaprasza Was na niedzielę do Piekar?

Wszystkim życzę dobrego dnia!


© Ruch Rodzin Nazaretańskich - Archidiecezja Katowicka


DMC Firewall is developed by Dean Marshall Consultancy Ltd